6. Miłość- po pierwsze kochaj siebie

Walentynki tuż tuż, więc warto napisać coś o miłości i szczęściu. Wiadomo- każdy chce być szczęśliwy, tak jak każdy chce być kochany. Nikt jednak nie dostał gotowej recepty ani na to, co zrobić aby być szczęśliwym, ani na to jak stworzyć udany związek. A wszytko sprowadza się do jednego- najważniejszego chyba i najtrudniejszego zadania- najpierw trzeba pokochać siebie. Łatwo mówić, trudniej zrobić- wiele osób nawet nie lubi siebie, widzi wady, wmawia sobie, że nie jest wystarczająco mądry, ładny, zgrabny- nie akceptuje swoich wad, nie dostrzega zalet. Natomiast większość marzy o rycerzu na białym koniu albo o księżniczce, którzy sprawią, że będziemy najszczęśliwsi na świecie- nie ma ideałów. Nikt nie dał nam gotowego przepisu na to, jak wejść w dorosłe życie i stworzyć związek. Tworzymy sobie idealny wytwór w głowie- miesiące mijają, fala zauroczenia mija. Kiedy przychodzi rutyna i szara rzeczywistość,  czujemy rozczarowanie, gdy ktoś nie spełnia naszych oczekiwań. Każda rodzina ma swoją historię, powielamy wzorce wyniesione z domów. Nasi rodzice niestety też nie byli tego nauczeni, też przejmowali jakiś schemat od swoich rodziców- popełniali błędy, może nie byli doceniani, nie potrafili okazywać uczuć- co z kolei przekazywali nam i koło się zamyka. My chcemy, żeby nasz związki były inne, idealne, na zawsze- NIC NIE JEST NAM DANE NA ZAWSZE. To jest druga prawda, pierwszą jest to, że mamy tylko jedno świadome życie. O każdy związek trzeba dbać, nie odpuszczać, pielęgnować. Ale nikt nam nie powiedział, że trzeba zacząć tę pracę od pracy nad sobą- jak masz pokochać kogoś takim, jaki jest, jeśli po pierwsze nie kochasz siebie, a po drugie oczekujesz, że druga osoba będzie zachowywała się tak, jak Ty tego chcesz? Nie da się- to się nie uda. Każdy jest inny. Nawet jeśli się starasz- albo idziesz na wieczny kompromis, albo udajesz, że wszystko jest dobrze, albo przyjmujesz postawę - zauroczenie przemija, może musi tak już być- i nie jesteś szczęśliwy. Wiesz co jest najgorsze- kiedy słyszę, jak ktoś mówi o swoim partnerze ,,mój stary"albo ,,a jestem bo jestem- przecież nie znajdę już nikogo lepszego" - mnie to przeraża. Realnie przeraża. Rozumiem, że zauroczenie mija, albo nigdy go nie było, ponoć większość związków jest źle dobranych, może są ze sobą dla ,,dobra dzieci" ( to zawsze wzbudza we mnie śmiech), może po to, żeby nie być samotnym, może jesteście tak różni, że nie potraficie się dogadać w najważniejszych kwestiach....a może po prostu przegapiliście moment, kiedy można było jeszcze nie dopuścić do rozpadu czegoś pięknego. Kiedy coś się wali, najpierw szukamy winy w partnerze- wina nigdy nie leży po jednej stronie- życie pędzi, skupimy się na pracy, jesteśmy zmęczeni, dochodzą problemy i obowiązki- wszystko to rozumiem- jednak ostrzegam- łatwo jest przegapić moment, kiedy jeszcze jest o co walczyć. Praca i pieniądze są ważniejsze od drugiego człowieka?- kariera to piękna rzecz, ale nie możesz się do niej przytulić w zimną noc. Możesz się obudzić, kiedy druga osoba zaczyna być Twoim lokatorem a nie partnerem. Wtedy możesz walczyć, aby coś zmienić, albo udawać, że niby wszystko jest ok. Czasami jednak, mimo starań, już nie umiesz. Jesteś nieszczęśliwy z dwóch powodów- po pierwsze, że jesteś nieszczęśliwy a po drugie-, jak widzisz, że ta osoba jest nieszczęśliwa z Tobą. I gdzie ta recepta? Będziesz w tym tkwił? A może czasami warto się rozstać, zanim zaczną się kłótnie i osoba, którą kiedyś kochałeś, stanie się osobą, której nienawidzisz? Nie mam tej recepty. Wiem, że jeśli kogoś kochasz, warto walczyć do końca, z całych sił. Codziennie pracować nad związkiem, nie odpuszczać, dbać, tworzyć swoje własne rytuały, szanować drugą osobę i rozmawiać, nie milczeć i udawać, że jest super- ale też wiem, że czasami lepiej się rozstać, z szacunku i miłości dla niej i siebie samego.Wybaczyć sobie i jej, że nie wyszło. Puścić wolno. Dać szansę na szczęście. Co mogę jeszcze powiedzieć?  Pracę zacznij od pracy nad sobą- pokochać siebie jest najtrudniej. Staraj się być najlepszą wersją siebie, aby móc dawać przykład, jak być dobrym człowiekiem, dawać przykład swoim najlepszym zachowaniem- nie uzależniaj też swojego szczęścia od drugiej osoby- zawsze jest ryzyko, że jednak nie wyjdzie- a ze sobą będziesz do końca życia- przepracowując pewne sprawy ze swojego życia, masz szansę nie popełnić drugi raz tego samego błędu.

Komentarze

Popularne posty